Dzisiaj pragnę Wam przedstawić czarne, eleganckie loafersy. Zakupione w popularnej sieciówce jaką jest H&M prezentują się świetnie, jednakże nie nazwałabym ich najwygodniejszymi. Okropnie obcierają, a ból na drugi dzień jest tak dobijający, że zdanie "czego się nie robi, żeby ładnie wyglądać" w tym przypadku idzie w zapomnienie. Prezentuję je dzisiaj w wydaniu solo, bo raczej prędko mnie w nich nie zobaczycie. Pozdrawiam!
spróbuj śmiało je ponosić! Przecież rozchodziłam je dla Ciebie!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne! Robią wrażenie ;)
OdpowiedzUsuńPS. Jak miło zobaczyć blogerkę o podobnych zainteresowaniach i to jeszcze z tego samego miasta... !
PPS. Dodaję do obserwowanych :)
Pozdrawiam cieplo,
C.