Dzisiejsza propozycja stroju tylko dla super-wytrzymałych. Przekonałam się na własnej skórze, że na ramoneskę jeszcze trochę za zimno i niestety nie udało mi się pokonać zimy. Z przykrością muszę stwierdzić, że to ona pokonała mnie. Teraz pozostaje mi towarzystwo herbaty z cytryną, polopiryny i filmów. Cóż, święta w końcu już tuż tuż, a więc Wesołych!
jacket - Zara
skirt - River Island
shoes - Deichmann
jumper - Pull & Bear
belt - sh
Ładna dziewczyna i do tego świetnie wygląda. Cudo. Podoba mi się kolor twoich ust. Boski jest :D
OdpowiedzUsuńczarujesz/
OdpowiedzUsuńYour pictures are beautiful. And I love your hair ;)
OdpowiedzUsuńbisous,
Natasha
http://www.bisousnatasha.com/