środa, 27 marca 2013







Dzisiejsza propozycja stroju tylko dla super-wytrzymałych. Przekonałam się na własnej skórze, że na ramoneskę jeszcze trochę za zimno i niestety nie udało mi się pokonać zimy. Z przykrością muszę stwierdzić, że to ona pokonała mnie. Teraz pozostaje mi towarzystwo herbaty z cytryną, polopiryny i filmów. Cóż, święta w końcu już tuż tuż, a więc Wesołych! 

jacket - Zara
skirt - River Island
shoes - Deichmann
jumper - Pull & Bear
belt - sh