czwartek, 28 czerwca 2012



Jestem fanką jeansu. Właściwie odkąd pamiętam zawsze nią byłam. Pierwsze tzw "wycierusy" przyniosła mi mama, a z biegiem czasu było tego już tylko więcej i więcej. Spódniczki, ogrodniczki, kurtki jeansowe. Raz wpojone zostało do dzisiaj. Powyżej prezentuję strój, który na pierwszy rzut oka sprawia wrażenie kombinezonu. Koszula, którą mam na sobie pochodzi z Zary. Jest niesamowicie wygodna i miękka w dotyku; to imitacja jeansu. Zaś spodenki to klasyk Levis'a - upolowany w second-handzie przez moją przyjaciółkę. Jak widać jeans zawsze był, jest i prawdopodobnie długo nie przestanie być na topie. Cóż, jakby nie było jest mi to bardzo na rękę! :)

wtorek, 26 czerwca 2012




Od lat króluje na największych pokazach mody. Elegancka, seksowna, idealna dla każdego typu sylwetki. Czerń, która dominuje w mojej szafie chyba nigdy nie wyjdzie z mody. Uwielbiam ją za uniwersalność i klasę. Sukienka, którą mam na sobie pochodzi z Bershki. Była moją kreacją studniówkową, ale kto powiedział, że wykorzystana musi leżeć na dnie szafy? Świetnie skomponowała się z czarnym, przewiewnym sweterkiem z H&M, który można nosić również na co dzień. Żeby nie było zbyt nudno całość dopełnił pasek z second-handu i voilà!

niedziela, 24 czerwca 2012





Bilety na tegorocznego Open'era już zakupione. Z niecierpliwością wyczekuję przyprawiających o dreszcze magicznych dźwięków Yeasayera, nowo przeze mnie odkrytego Justice oraz londyńskiego tria The xx. Z obojętnością nie przejdzie również fenomenalny Franz Ferdinand, M83, na którego - niestety - nie zdążyłam kupić biletów w minione ferie. I mogłabym tak wymieniać i wymieniać, ale zdecydowanie gwiazdą festiwalu wg mnie jest The Kills. Dla tych, którzy nie wiedzą... rewelacyjny duet grający garage rocka. Polecam przesłuchać nieco melancholijne "The Last Goodbye". Matko, co za wokal!



czwartek, 21 czerwca 2012


 Ludzie mają różne obsesje, ale jedna, od wieków niezmieniająca się to ta na punkcie butów. Ja swoje wypatrzyłam w second-handzie. Skórkowe, solidne mokasyny tego typu można również znaleźć w takich sklepach jak River Island, Asos - szkoda jednak, że za mniej przystępne ceny. Mnie to cudo kosztowało 10 zł, tak... 10. Second-handy to właśnie te sklepy, które przynoszą Ci do domu istne perełki. Jedyne, niepowtarzalne, a przede wszystkim w zdumiewająco niskich cenach. Tak więc nie pozostaje mi nic innego jak życzyć Wam dzisiaj miłego dnia i równie udanych łowów. Pozdrawiam, Walilamdzi!

niedziela, 17 czerwca 2012





 Wczorajszy wieczór upłynął na popijaniu pysznych drinków serwowanych przez moją Olę, traceniu nerwów "bo po raz kolejny przegrałam w bilarda" oraz pełnemu emocji kibicowaniu Polakom na wczorajszym meczu (szkoda, że już ostatnim). Tradycyjnie doszły zażalenia, skargi, dziwne napady śmiechu oraz przerażenie "bo ktoś jest pod łóżkiem". Było miło, wesoło, a przede wszystkim... tak jak dawniej.

piątek, 15 czerwca 2012

 

Zastanawialiście się kiedyś jak wygląda droga do sukcesu? I co właściwie oznacza sam termin "sukces"? Wiecie już co chcielibyście robić? A może wybór, którego dokonaliście okazał się niewłaściwym? Żałujecie okazji, które przepuściliście albo które dopiero przepuścicie z powodów niezależnych od Was samych?
W moim życiu nadeszła pora by w końcu odpowiedzieć sobie na pytanie "Co chcę w życiu osiągnąć, jakim chcę być człowiekiem?" Nie wiem jeszcze co chcę robić tak naprawdę. Tak ciężko się dziś przebić, podjąć słuszną decyzję, sprawić, by świat o Tobie usłyszał. Przyszłość chciałabym związać z modą, ale czy wyjdzie? Czas pokaże. 

Szczerze polecam "Sukces według Teen Vogue (...)". Czyta się jednym tchem, zyskuje się morze inspiracji oraz chęci do dalszego działania, a co najważniejsze - zaczyna się wierzyć w to, że może się udać, a droga, jaką przejdziemy by trafić na szczyt niekoniecznie będzie łatwa do przejścia, jednak jakby nie było na pewno pouczająca  i satysfakcjonująca. Trzeba pamiętać, że ktoś w końcu musi zgarnąć wisienkę na torcie.

xoxo, walilamdzi

środa, 13 czerwca 2012

Efekt poniedziałkowej koloryzacji. 

Dodaję zdjęcia z wczorajszego wypadu nad jezioro. Dużo wody, uśmiechów i słońca. Czuć już wakacje...










poniedziałek, 11 czerwca 2012


W tym sezonie  zdecydowanie królują kolorowe włosy. I ja postanowiłam oddać się temu trendowi. Na razie nic więcej nie zdradzę. Efekty już wkrótce. Do zobaczenia!

piątek, 1 czerwca 2012




"Podobno w przemówieniu pierwsze zdanie jest zawsze najtrudniejsze. A więc mam je już poza sobą..."

Cytując polską noblistkę starałam się ułatwić sobie napisanie pierwszego posta, ale powiedzmy sobie szczerze - dalsza część również nie należy do najprostszych. 
Mówiąc krótko: to właśnie tutaj będę dzielić się swoimi przemyśleniami na temat świata mody, stylizacji, muzyki, czasami kuchni. Opowiem o ludziach, rzeczach, miejscach, które mnie inspirują, a wszystko postaram się zawrzeć w kilku słowach i fotografiach, które - miejmy nadzieję - z dnia na dzień będą coraz lepsze.

A więc, ruszamy!